Właściwie nie wiadomo kiedy piłka nożna stała się najpopularniejszym sportem na świecie. Żadna inna dyscyplina nie przyciąga tylu milionów kibiców na całym świecie, ani nie generuje takich zysków (kliknij tutaj, aby czytaj więcej na ten temat). Nie ma innych sportowców, którzy zarabialiby tak wielkie pieniądze na reklamach czegokolwiek, generując niebotyczne sumy dla koncernów, których produkty zachwalają w spotach. Czy nadal mamy do czynienia ze sportem? A może to już kult?
Owszem, bez problemu znaleźć można osobę, która nie przepada za futbolem, a woli na przykład siatkówkę – czy też sportu nie lubi wcale. Jednak dyscyplina ta jest dziś prawdziwym fenomenem. Nawet jeśli nie jesteś fanem, i nie masz pojęcia o nowicjuszach i ich sukcesach, to jednak – siłą rzeczy – znasz popularnych piłkarzy i wiesz przynajmniej trochę, co w trawie piszczy. Nie ma człowieka, który nie wie, kim jest Maradona, Ronaldo, Zidane, czy Messi. Z polskich piłkarzy światową sławę ma Robert Lewandowski, a dawniej Deyna i Lato. Choć ktoś tego sportu zwyczajnie nie trawi, to jednak skądś się on pojawia, a sławni piłkarze niemal wychodzą z lodówki. Nawet Kazik Staszewski, jeden z legendarnych już polskich wokalistów, choć sam przyznaje, że “nie trawi piłki nożnej”, to jednak nie miał wyjścia: z wakacji w Buenos Aires, gdzie narodziła się legenda Diego Maradony, przywiózł synowi oryginalną koszulkę z 1986 roku. Jak twierdzi gwiazdor, w stolicy Argentyny po prostu widać kult Maradony (nie Messiego) – wszędzie sprzedają koszulki z jego podobizną, kubki, a nawet gliniane figurki legendy futbolu. Po prostu czy chcesz, czy nie – jesteś na to wszystko skazany. W mediach w czasie większych turniejów piłkarze występują w co trzeciej reklamie, ich twarze krzyczą z billboardów i witryn na przystankach autobusowych. Piłka nożna jest po prostu niezrównana jeśli chodzi o wartość dla mediów i reklamodawców.
40% świata lubi piłkę nożną
Jak przy okazji ubiegłorocznych Mistrzostw Świata oszacowała jedna z firm badawczych – Nielsen – aż 40 procent światowej populacji interesuje się futbolem. Żaden inny sport nie przyciąga takiego zainteresowania. Telewizja stawia na piłkarzy, bo generują olbrzymi napływ widzów. Z kolei w mediach społecznościowych gwiazdy piłki nożnej mają miliony followersów, a ich profile odnotowują wzmożone zaangażowanie użytkowników. Dla przykładu bożyszcze Christiano Ronaldo ma obecnie więce obserwujących w różnych mediach połecznościowych niż gwiazdy muzyki Beyonce czy Selena Gomez. Co więcej, fani ci są nie tylko bardzo liczni, ale również niezwykle zaangażowani. Podczas wydarzeń, takich jak Mistrzostwa Świata, następuje olbrzymia eksplozja postów, tweetów czy komentarzy w siec, co pokazuje, jak wiernych kibiców mają piłkarze. Jakby tego było mało, wielu fanów wręcz pielgrzymuje za swoją drużyną i nie opuszcza żadnego z meczów. Podróże po kraju i świecie wymagają sporych nakładów finansowych – ale czego się nie robi, by zobaczyć swoją ulubioną gwiazdę? To z pewnością wystarczy, by stwierdzić, że piłka nożna rzeczywiście niemal sięga miana kultu.

Sport pełen emocji
Co sprawia, że futbol jest tak bardzo interesujący, że ubóstwiają go miliony? Trudno powiedzieć. Jak twierdzą sami kibice, w grze tej jest pełno emocji – i to nie tylko piłkarskich. Sytuacje, takie jak z Zidanem i Materazzim podczas finału Mistrzostw Europy w 2006 roku, pokazują, że piłkarze (choć boscy na boisku) nadal pozostają tylko ludźmi. Do tego olbrzymi poziom rywalizacji oraz dostępność dla każdego – to właśnie sprawia, że sport ten jest kochany na całym świecie.